Składniki:
Biszkopt:
Biszkopt:
- 9 jajek
- 1 szklanka cukru
- 1 i 1/2 szklanki mąki pszennej tortowej
- 1/3 szklanki mąki ziemniaczanej
- poncz: przegotowana ostudzona woda z sokiem z cytryny
- forma ok.36x21 cm
- 500 ml mleka
- 3 łyżki cukru
- 1 i 1/2 opakowania budyniu waniliowego bez cukru
- 200 g masła
- 2 łyżki spirytusu (można pominąć)
- 6 łyżek płatków migdałowych
- 200 g masła
- 1 szklanka mleka
- 1/4 szklanki cukru pudru
- 1/2 szklanki słodzonego mleka skondensowanego
- 100 g wiórek kokosowych
- 1/2 szklanki cukru
- 1 duże jajko
Polewa:
- 3 łyżki wody lub mleka
- 3 łyżki cukru pudru
- 3 łyżki ciemnego kakao
- 100 g margaryny
- 50 g wiórek kokosowych do posypania wierzchu ciasta
Sposób przygotowania:
1. Przygotować biszkopt: białka oddzielić od żółtek, ubić na sztywną pianę. Do piany z białek stopniowo (po 1-2 łyżki) dodawać cukier - cały czas ubijając. Następnie dodawać stopniowo żółtka. Mąki wymieszać, przesiać do puszystej masy jajecznej i delikatnie wmieszać do ciasta.
Formę nasmarować masłem, wyłożyć papierem do pieczenia i wlać do niej ciasto. Biszkopt piec w 160-170 stopniach, około 45 minut. Gdy biszkopt ostygnie, wyjąć go z formy i przekroić wzdłóż na 3 części.
2.Przygotować krem migdałowy: z mleka, cukru i budyniu ugotować budyń. Przykryć folią spożywczą lub aluminiową i wystudzić. Masło ucierać mikserem, dodawać po łyżce wystudzony budyń. Do masy (opcjonalnie) dodać spirytus i płatki migdałowe, wymieszać.
3.Przygotować krem kokosowy: zagotować 1 szklankę mleka i zaparzyć nim wiórki kokosowe. Mleko skondensowane podgrzać aż będzie gorące, nie gotować. Jajko ubić z cukrem na parze na gęstą niemal białą masę. Wlać do niej cienkim strumieniem gorące mleko skondensowane, ciągle ubijając doprowadzić masę niemalże do wrzenia (nie gotować!) i zestawić z garnka. Przestudzić nadal ubijając. Masło utrzeć w drugiej misce z cukrem pudrem. Dodać przestudzoną masę jajeczną i ubić aż całość będzie gładka i w miarę puszysta. Dodać wiórki kokosowe, wymieszać.
4.Składanie ciasta: dolny biszkopt naponczować, wyłożyć na niego krem migdałowy, wierzch wyrównać. Przykryć drugim biszkoptem, naponczować i wyłożyć krem kokosowy. Przykryć ostatnim biszkoptem, naponczować.
5.Przygotować polewę: w rondelku zagotować 3 łyżki mleka lub wody, dosypać cukier puder i rozpuścić. Dodać pokrojoną w kostkę margarynę. Gdy margaryna się rozpuści, zdjąć rondelek z ognia i dodać przesiane przez sitko kakao. Wymieszać szybko i dokładne.
Polewę wylać na ciasto i oprószyć wiórkami kokosowymi. Całość włożyć do lodówki (najlepiej na noc) do stężenia.
Formę nasmarować masłem, wyłożyć papierem do pieczenia i wlać do niej ciasto. Biszkopt piec w 160-170 stopniach, około 45 minut. Gdy biszkopt ostygnie, wyjąć go z formy i przekroić wzdłóż na 3 części.
2.Przygotować krem migdałowy: z mleka, cukru i budyniu ugotować budyń. Przykryć folią spożywczą lub aluminiową i wystudzić. Masło ucierać mikserem, dodawać po łyżce wystudzony budyń. Do masy (opcjonalnie) dodać spirytus i płatki migdałowe, wymieszać.
3.Przygotować krem kokosowy: zagotować 1 szklankę mleka i zaparzyć nim wiórki kokosowe. Mleko skondensowane podgrzać aż będzie gorące, nie gotować. Jajko ubić z cukrem na parze na gęstą niemal białą masę. Wlać do niej cienkim strumieniem gorące mleko skondensowane, ciągle ubijając doprowadzić masę niemalże do wrzenia (nie gotować!) i zestawić z garnka. Przestudzić nadal ubijając. Masło utrzeć w drugiej misce z cukrem pudrem. Dodać przestudzoną masę jajeczną i ubić aż całość będzie gładka i w miarę puszysta. Dodać wiórki kokosowe, wymieszać.
4.Składanie ciasta: dolny biszkopt naponczować, wyłożyć na niego krem migdałowy, wierzch wyrównać. Przykryć drugim biszkoptem, naponczować i wyłożyć krem kokosowy. Przykryć ostatnim biszkoptem, naponczować.
5.Przygotować polewę: w rondelku zagotować 3 łyżki mleka lub wody, dosypać cukier puder i rozpuścić. Dodać pokrojoną w kostkę margarynę. Gdy margaryna się rozpuści, zdjąć rondelek z ognia i dodać przesiane przez sitko kakao. Wymieszać szybko i dokładne.
Polewę wylać na ciasto i oprószyć wiórkami kokosowymi. Całość włożyć do lodówki (najlepiej na noc) do stężenia.
O mamo! Ale pychota, faktycznie anielska! :D
OdpowiedzUsuń